fbpx

 

Mama usiadła przy oknie. 
Mama ma oczy mokre. 
Mama milczy i patrzy w ziemię. 
Pewnie ma jakieś zmartwienie... 
Zrobiłam dla Niej teatrzyk, 
A Ona wcale nie patrzy... 
Przyniosłam w złotku orzecha, 
A Ona się nie uśmiecha... 

Usiądę sobie przy Mamie. 
Obejmę Mamę rękami 
I tak jej powiem na uszko: 
"Mamusiu, moje Jabłuszko! 
Mamusiu, moje Słoneczko!" 
Mama uśmiechnie się do mnie 
I powie: "Moja córeczko!"


  
 
jesteśmy wyobraźnią dzieci