fbpx

 

Wół 
Miał odwieźć do szkoły stół. 

Powiada do osła: "Na wieś 
Stół ten do szkoły zawieź." 

Osioł pomyślał: "O, źle!" 
I rzecze do kozła: "Koźle, 

Odwieź ten stół, bardzo proszę, 
Dostaniesz za to trzy grosze." 

Zawołał kozioł barana: 
"Odwieź ten stół jutro z rana." 

Baran był na podwórku, 
Do psa więc powiada: "Burku, 

Odwieź, bo mnie nie ochota!" 
Pies wezwał do siebie kota 

I warknął: "Kocie-ladaco, 
Ty zająć się masz tą pracą!" 

Kot stołu wieźć nie zamierza, 
Przywołał w tym celu jeża. 

Jeż myśli: "Gdzie stół, gdzie szkoła?" 
Więc szczura do siebie woła 

I mówi: "Do pracy, szczurze, 
Stół odwieź szybko, a nuże!" 

Szczur chciał się myszą wyręczyć, 
Lecz mysz nie lubi się męczyć, 

Więc rzecze do żaby: "Żabo, 
Stół odwieź, bo mnie jest słabo." 

Żaba jaszczurkę zoczyła: 
"Jaszczurko, bądź taka miła, 

Najmocniej proszę cię, zawieź 
Stół ten do szkoły na wieś." 

Jaszczurka w pobliskich gąszczach 
Zdołała dostrzec chrabąszcza: 

"Stół odwieź, chrabąszczu drogi, 
Bo bardzo bolą mnie nogi." 

Lecz chrabąszcz to okaz lenia, 
Powiada więc od niechcenia: 

"Wiesz, mucho, zamiast tak brzęczeć 
Mogłabyś mnie wyręczyć." 

Mucha do mrówki powiada: 
"Jest to okazja nie lada, 

Stół trzeba odwieźć do szkoły. 
Ty lubisz takie mozoły." 

Mrówka, 
Nie mówiąc nikomu ani słówka, 
Chociaż nie była zbyt rosła, 
Wzięła stół i do szkoły zaniosła

  
 
jesteśmy wyobraźnią dzieci